… i kontrolka ciśnienia oleju
Po zmianie pompy hamulcowej coś było jednak nie tak.
Z hamowaniem nie było problemu, jednak pedał przy odpuszczaniu zachowywał się dziwnie – nie wracał płynnie, dało się to odczuć też na całym samochodzie.
Po odkręceniu i odsunięciu pompy od serwa, pedał chodził bez wyczuwalnych oporów. „Coś” go jednak trzymało.
Przełożenie uszczelnienia „18” ze starego serwa i trochę smaru silikonowego dało poprawę, mimo że tak naprawdę nie powinno. Tłoczysko nie jest połączony na stałe ani z pompą, ani z tłokiem – może jednak chodziło zbyt ciasno w uszczelnieniu.
Ostatecznością byłoby ponowne przełożenie pompy, ale najpierw muszę kupić zaciskarkę i trochę przewodu.
NysaGang podrzucił na regenerację alternator ze swojego Dużego Fiata – akurat byłem w temacie, bo działałem przy projekcie 100A Bosch’a.
W końcu wiem jak powinien być podłączony regulator polskiego typu! :)
Po rozebraniu i oględzinach…
… oprócz łożysk, do wymiany był też ślizg komutatora i szczotki
Niestety ślig ma inną wewnętrzną średnicę i Ładowski nie pasował – jest jednak bez problemu dostępny jako część znormalizowana. Uzwojenia i diody były ok.
Całość wyczyszczona i złożona oczywiście na nowych łożyskach SKF
Podobny zabieg wymiany ślizgu przeszedł Bosch
Nowe łożyska SKF, ślizg, regulator ze szczotkami, koło pasowe od Lublina (ta sama średnica zewnętrzna i szerokość paska klinowego co standardowo w Ładzie, ale z otworem wewnętrznym 17mm).
Po złożeniu zaczęły się przymiarki jak go w końcu zamontować…
Na dolnym mocowaniu trzeba było go cofnąć o kilka milimetrów
Normalny alternator jest przykręcony śrubą ⌀12mm, Bosch miał otwory ⌀10mm, więc wyrzeźbiłem tulejkę redukującą…
Pierwsze przymiarki na makiecie z Weterana wyglądały obiecująco
Sporo kombinacji było jednak z górnym mocowaniem
Dopiero trzecia wersja się do czegokolwiek nadawała
Na makiecie wszystko pasowało, problemy zaczęły się przy próbie montażu w samochodzie. Ostatecznie zamontować się go dało
Ale:
- zwykły alternator da się wyciągnąć dołem, Bosch jest jednak na tyle większy, że bez odkręcenia mocowania do bloku nie da się go włożyć
- dolne mocowanie było trzeba jeszcze dociąć, bo alternator wystawał za mocno o ok. 2mm.
- zamiast tulejki redukującej otwór w mocowaniu do bloku z 12mm do 10mm wymieniłem tulejkę w jednej łapie alternatora i rozwierciłem otwór w drugiej
- standardowy pasek 937mm okazał się za krótki, założyć dało się dopiero pasek 950mm
- śruba „+” na Boschu to 8-ka i oczka przewodów instalacji (6-tki) nie pasują – na razie jest trochę na pająka, do poprawki
Wszystko udało się zrobić jednak bezinwazyjnie – założenie z powrotem starego alternatora to żaden problem.
Po przejechaniu kilku kółek po okolicy z ładowaniem nie było żadnych problemów.
Na wolnych obrotach zaczęła się jednak żarzyć kontrolka ciśnienia oleju… na 100 dni przed startem.
[…] razem nie mogłem go oddać. Brak zapasu w dalszej trasie to było za duże ryzyko (swoją drogą ten wyrzeźbiony w 2014 roku Bosch 100A spisuje się cały czas bezproblemowo). Miałem jednak zapasowy mostek i różne […]