Tym razem nadajemy z pokoju hotelowego w Dunkierce. Postój nieplanowany, wymuszony przez okoliczności natury technicznej…
A zaczęło się tak…
Wyruszyliśmy do Katowic 22 lipca. Po ok. 80 km okazało się, że nie mamy ładowania. Piotrek wymienił regulator i dojechaliśmy na wieczorną odprawę złombolową, ale dopiero po godz. 20.
Mieliśmy nocować w Krakowie, ale po tak długim dniu zdecydowaliśmy się zostać w akademinku katowickiej AWF. Rano z okna widzieliśmy już samochody kolejnych złombolowych ekip.
A potem w centrum miasta było nas coraz więcej i więcej!
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.