Pierwsza ważna informacja – Szyszek, witam w Teamie!!!! :)
Dziś od rana zaczęliśmy działać :) Pierwsze oględziny od spodu – uszczelki miski chyba po prostu nie ma… tak samo jak fragmentu podłużnicy po stronie pasażera :/ Po stronie kierowcy w tym samym miejscu była już kiedyś dospawana. A progi? Jakie progi? :D
Wymiana filtru powietrza, świec (wszystkie stare był w jednakowym przyzwoitym stanie, żadna nie była zaolejona :) ), przewodów, podłączamy akumulator i… po dwóch tygodniach stania na zimnie ODPALIŁA!!! Nie od pierwszego, ale bez większych oporów :)
Trochę pochodziła i wyszło, ze do sprawdzenia będzie linka czy co to tam jest od ssania – nie zawsze odpuszcza do końca i silnik nie schodzi z obrotów.
Zabieramy się za chłodnicę – nowa niestety nie jest taka sama, ma trochę inne i inaczej rozmieszczone króćce. Górny jest trochę dalej, a dolny nie jest zagięty. Efekt – stare przewody nie pasują :( Podjechać na szrot już nie zdążyliśmy. Czujnik temperatury jest z drugiej strony chłodnicy – będzie trzeba przedłużyć przewody. Korek jest w innym miejscu – będzie trzeba podgiąć blachę bo trochę przeszkadza. Za to generator huraganu ze starej chłodnicy jest sprawny i pasuje :)
Plan na ten tydzień – znaleźć gdzieś podchodzące przewody (sklepy, szroty, allegro).
Plan na niedzielę – montaż przewodów chłodnicy, wymiana oleju, uszczelki pod miską i filtru oleju.
Z ciekawostek – znaleźliśmy z przodu silniczki wycieraczek reflektorów, tylko nie ma ramion wycieraczek, będzie trzeba sprawdzić czy działają… bajerka musi być! :D
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.