… na prom
Jedziemy na prom, rezerwację mamy na 12. Silnik szarpie, dobrze że do Dover mamy tylko 150 km :/
Przed wjazdem chciałem zagrzać silnik, żeby przy zjeździe nie było problemów z odpaleniem. To był błąd. Wraz ze wzrostem temperatury wolne obroty coraz bardziej spadały. Na pierwszy podjazd na prom udało się wjechać, przed drugim zgasła, a za nami kolejka samochodów… Musieliśmy zepchnąć Ładę na pokład dla ciężarówek, na szczęście nie z powrotem na brzeg :/
Na promie robimy rezerwację w najbliższym hotelu – ok 5 kilometrów od portu.
Z promu udało się zjechać, jednak po przejechaniu kilkuset metrów znowu zgasła – spychamy na pobocze :/ Czekamy aż ostygnie i aż wszyscy przejadą.
Do hotelu dotarliśmy ok 15, te kilka kilometrów do hotelu to były jedne z cięższych kilometrów podczas całego wyjazdu. W końcu jest chwila, żeby bez pośpiechu spróbować coś podziałać.
W między czasie pasjonaci marki z forum Łada Klub Polska starają się nam pomóc i rzucają pomysłami co sprawdzić. Jeszcze raz dzięki za pomoc!
Przełożenie z powrotem starych bebechów gaźnika, mycie i smarowanie mechanizmu sterującego ośką drugiej przepustnicy – silnik przestał rwać!
Paryż i ‚ring musi jednak poczekać na inną okazję – jutro wracamy najkrótszą drogą do domu.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.