Przesyłka z przewodami do chłodnicy nie doszła, pewnie przez śnieg :/
Także weekend upłynął na drobnych rzeczach.
Sobota:
– wizyta na szrocie (przewód masy akumulatora, przewody od chłodnicy)
– zakup oleju do silnika, skrzyni i dyfra
Niedziela:
– Praktiker (rurka do przedłużenia przewodu do chłodnicy)
Po południu wpadł Szyszek i trochę podziałaliśmy w garażu:
– nowy dłuższy przewód masy akumulatora
– demontaż niedziałających silniczków wycieraczek reflektorów
– przedłużenie przewodu do czujnika temperatury w nowej chłodnicy
– niedziałający zamek z drzwi kierowcy (wyniki pierwszej kuracji WD40 dają nadzieję, na przywrócenie pełnej sprawności) trafił do drzwi pasażera
– dodatkowy wlot powietrza do chłodnicy (odpadł spory kawałek rdzy :D)
– założone koła z zimówkami, coby nie wylecieć z garażu na śnieg na letnich jak w końcu będzie można się przejechać…
– usunięcie bliżej niezidentyfikowanego urządzenia buczącego podpiętego pod dwa bezpieczniki
Przy zmianie kół wyszło, że coś jest nie tak z prawym przednim hamulcem – jeden klocek starty był prawie do 0 :/
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.