W czwartek odebrałem paczki.
Jak zwykle zamówiłem to co było potrzebne (klucz dynamometryczny, węże i termostat) i przy okazji parę innych gratów – bendix rozrusznika, pompa hamulcowa i jeszcze jedna lampa warsztatowa.
W piątek wieczorem podłączyłem nowe węże do chłodnicy. Tylko górny trzeba było przedłużyć, reszta pasowała.
Godzina 22 z hakiem, próbuję odpalić – akumulator się nie nadaje już do niczego, rozrusznik ledwo zakręcił.
Sobota rano, wyprawa na szrot po nową klemę „plusową” – dostałem za free! :)
Akumulator z Feli – rozrusznik kręci bez problemu, ale nie odpala :(
Paliwo jest, iskry brak… WTF :/ Może jutro się uda coś wykombinować.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.