… to nie jedna.
Odebrałem dziś z regeneracji zapasową głowicę – naszą ostatnią deskę ratunku
Stare lusterka boczne z niby głośnikami zamiast gałek w końcu są wymienione
Te dziwne ślady na starym lewym to efekt czyichś prób usunięcia starego kleju … papierem ściernym, klej zszedł, ale warstwa odbłyśnika też. Jeździło się z czymś takim fatalnie :/
Ogarnąłem przedni lewy hamulec tak jak prawy – nie pomogło, dalej piszczy, jutro spróbuję jeszcze raz.
Jak silnik pochodził na poluzowanych poduszkach, to się jakoś ułożył i buda już tak nie wibruje.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.