Dzień 7

SimCity

Łada przetrwała noc (na początku zaparkowali ją przy śmietnikach przy drodze)

Zapowiadał się ładny dzień, do przejechania było ok 700km

Za wycieraczką znalazłem wizytówkę, polską wizytówkę…

Byłem już po śniadaniu, gdy pakowałem torby do samochodu, usłyszałem dziwne pukanie – to w restauracji na pierwszym piętrze ktoś stukał w szybę i pokazywał, żebym przyszedł. Okazało się, że to p. Mariusz Bebłowski wraz z kontrahentami z Ukrainy, którzy chcieli dowiedzieć się skąd tutaj wzięła się Łada.

Kierunek Ankara, i od razu poszukiwanie objazdu…

… przez miasto…

… i autostrada…

BMW i8, Tofas i Dacia

Portowo…

Tutaj nie ogarnąłem jakoś nawigacji…

…ale za to obejrzałem mural…

… i powrót na trasę…

… i znowu krótka wycieczka krajoznawcza w poszukiwaniu stacji benzynowej…

… której nie znalazłem

Następna była na szczęście niedaleko

7,39L/100km – ładnie.

Podmiejska architektura…

Siekierkowski?

HGS…

Impalą to można…

Większość TIRów na felgach miała przymocowane kawałki kątownika, na niektórych widać było odblaski – ale takie było ich przeznaczenie?

Pierwsza część trasy wiodła północną częścią Turcji, praktycznie na poziomie morza – do momentu skrętu na Ankarę która leży na wysokości 938 m n.p.m.

Podjazdy były ostre i długie, największe przewyższenie miało ~1500 m n.p.m (czyli wysokość powyżej której zwykle zaczynały się wyraźne problemy z gaźnikiem)

Pusta droga i pochmurna pogoda jednak sprzyjały

Po przejechaniu tych kilkuset kilometrów początkowa obserwacja stała się regułą – Łada na drodze budziła uznanie. Praktycznie nie było godziny, żeby ktoś nie zatrąbił, pomachał z uśmiechem czy nie zrobił zdjęcia.

HGS – pomijając wysoki próg wejścia (przynajmniej dla turysty) wygląda na całkiem sprawnie działający system. Po przejechaniu bramki, na wyświetlaczu pojawiła się kwota opłaty za przejechany odcinek

Turcja wszystkim kojarzy się z Istambułem, ale stolica jest w Ankarze (trochę tak jak Sydney i Canberra w Australii).

Z perspektywy obwodnicy pierwsze co mi się skojarzyło to SimCity, tak jakby budynki ktoś (na potęgę) stawiał używając metody kopiuj/wklej

Następny odcinek to Gölbaşı…

… Aksaray

7,52L/100km – przyzwoicie. Na stacjach bez problemu płaciłem kartą, ale ciekawa była liczba terminali płatniczych – było ich zawsze co najmniej 5

Na horyzoncie pojawiła się dziwna biaława plama…

… a na poboczu stragany z melonami (?)

Droga wiodła przy jeziorze solnym Tuz

Şereflikoçhisar i kolejna powtarzająca się obserwacja – przynajmniej przy głównej drodze, wszędzie jest po prostu czysto…

… a sama droga jest lepszej jakości niż u nas autostrady

Aksaray – ostatni punkt zwrotny przed Göreme

Osman II

 

Tofas Kombi, Łada

Pustki…

Nevşehir…

Göreme…

Hotel…

… który nie był typowy…

… tak samo jak otoczenie…

… które nocą robiło jeszcze większe wrażenie

 

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Kategorie

Darczyńca

Piniata Cukierkowa bomba

Darczyńca

Sport&Classic Workshop

Darczyńca

FlyPhotos.net

Darczyńca

CARpenter - Grzegorz Arnold

Darczyńca

Darczyńca

Darczyńca

Michał i Paulina

Darczyńca

Szwedzkie Ziółka

Darczyńca

ABA Trans

Darczyńca

SkazaniNaŁadę

Darczyńca

Romera 10

Darczyńca

Filmowe Urodziny

Darczyńca

Klub Malucha

Darczyńca

Technicar

Darczyńca

Andrzej Borkowski

Darczyńca

Piotr Lechowicz

Darczyńca

Krzysztof Góra

Darczyńca

Ewelina Czajkowska

Darczyńca

Wojtek Goździewicz

Darczyńca

Konrad Melon

Darczyńca

Maciej Jermakow

Darczyńca

Paweł Mieczkowski

Darczyńca

Kancelaria Radców Prawnych Stopczyk & Mikulski sp.k.

Darczyńca

Darczyńca

Darczyńca

Darczyńca

Darczyńca

4racing.pl

Darczyńca

Kuba Kiljan

Darczyńca

Azul Holiday

Darczyńca

Grafix bis Zakład Poligraficzny

Darczyńca

Wojtek Pojda

Darczyńca

KEVISPORT wodny sprzęt ratunkowy i asekuracyjny

Darczyńca

Szkoła Tańca i Rock’n'Rolla Sportowego „Promenada”

Darczyńca

Warsaw Speed Team

Darczyńca

Artut

Darczyńca

Sport Ponad Podziałami

Darczyńca

Marek Mireński

Darczyńca

krzysm

Darczyńca

Twoja-Praga.pl