Próba sił
Dojazd na campingi jeden dzień przed peletonem to było coś o czym nie pomyślałem przed wyjazdem, ale przy ponad 700 załogach (nawet rozrzuconych po 3 głównych trasach), miało to dla mnie same plusy. Plan był więc podobny – przejechać standardowy dzienny dystans, czyli przynajmniej 500km.
Tym razem Google podawało jednak mniej optymistyczny czas przejazdu – ok 9 godzin, co w praktyce oznaczało ~11 godzin w trasie.
Nie dość, że klimat zmieniał się już na cieplejszy i na trasie były spore podjazdy, to na dodatek po drodze była Albania.
Najpierw jednak trzeba było dojechać do Czarnogóry.
Przez noc dojechało jeszcze parę załóg, ale na oko nie było nas więcej niż 40.
Wstałem jeszcze przed 7, a chwilę po 7 Simson Duo już ruszał w drogę… Niedługo potem wszyscy zaczęli się już zbierać… … prawie jak normalni ludzie do pracy – to był poniedziałek.
Na Złombolu warto kontrolować wysokość nad poziomem morza oraz to czy jest weekend czy dzień roboczy – może to pomóc uniknąć potencjalnych problemów… teoretycznie.
Poprzedniego dnia drogi były przyzwoite, w 2012 roku Bośnię i Hercegowinę przejechałem w pół godziny jadąc wybrzeżem, więc nie wiedziałem czego się spodziewać.
Zaczęło się od lekkich górskich serpentyn…
… trochę wymagająco, ale nawet ładnie
Kościół, a w oddali widać minaret… Cmentarz Ten akurat wyglądał „normalnie”, ale po drodze mijałem sporo nietypowych (nie wypatrzyłem niestety na razie na żadnym zdjęciu) – małe pola dość gęsto usiane losowo poustawianymi białymi słupkami (związane z walkami?). Chwilę potem zaczęły się konkretniejsze serpentyny…
… i jazda wymagała większej uwagi
Policz Golfy Jakość drogi lekko się pogorszyła, pojawili się też nowi użytkownicy…
Ładnie, ale omijanie dziur i pilnowanie wskaźników wymagało już pełnej uwagi
To była jednak tylko zapowiedź – potem zaczął się szuter i prawdziwe dziury
W końcu jakiś samochód – czyli może ta droga jednak gdzieś prowadziła…
Piąta granica: Bośnia i Hercegowina – Czarnogóra
Jest „klimat”…
Po drugiej stronie była już Czarnogóra…
Zapowiadał się trudny dzień
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.