Epilog …

… 2014

Czyli jak zwykle po dłuższej przerwie, pora na niezbyt chronologiczne podsumowanie okresu już po Złombolu, a jeszcze przed ogłoszeniem informacji o kolejnej edycji.

Gdy następnego dnia po powrocie odzyskałem już swój numer telefonu, odebrałem zaległe smsy – Generał Jaruzel szukał tylnego cylinderka hamulcowego bo ich zaczął cieknąć, ale jechali dalej. Na ostatnim odcinku urwało im się jeszcze mocowanie cięgna gazu, ale też ogarnęli i dojechali :)

Większe problemy miała niestety Czerwona Łada – nie udało im się wymienić łożyska półosi we Włoszech i potrzebowali jego numer i wymiary. Udało im się dostać łożysko 6306 ale otwarte, a powinno być zamknięte z obydwu stron i niewymagające smarowania. Łożysko ostatecznie padło im w Austrii. Po wymianie, rozcięty pierścień przyspawali do półosi, łożysko napakowali smarem i tak dojechali ostatnie 900 km do domu.

Mając do dyspozycji tydzień urlopu, wziąłem się za ogarnianie bolidu.

Jak zwykle po wyjeździe pojawił się wycieki, ale nieporównywalnie mniejsze niż w latach poprzednich.

Pierwsza w kolejności była przekładka dyfra. Po wykręceniu korka spustowego nie było już wątpliwości, że coś było nie tak.

Profilaktycznie od razu wymieniłem pierścień na prawej półosi – odciski jednoznacznie potwierdzały, że pierścienie zostały naprasowane, a nie założone na gorąco.

Na wszelki wypadek kupiłem już kilka zapasowych…

Przy okazji wymieniłem jeszcze linkę hamulca ręcznego i szczęki

Miałem nadzieję, że nowe szczęki dadzą jakąś poprawę w pracy hamulców – i różnicę rzeczywiście dało się odczuć. Przy hamowaniu pojawiła się jednak wyraźna wibracja. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów problem nie ustąpił, więc znowu ściągnąłem bębny. Na wszystkich 4 okładzinach było widać, że z bębnem stykały się tylko na końcach.

Na dodatek cieknąć zaczął prawy cylinderek… Do jakości części już się przyzwyczaiłem :/ Założyłem więc stare szczęki i wymieniłem cylinderek na ostatni zapasowy. Na wiosnę zrobię kolejne podejście, bo najwyraźniej tu leży przyczyna problemu z hamulcami.

Na jednym ze spotów YTW pod koniec kwietnia Mike Brewer nagrywał materiał do 2 serii Wheeler Dealers: Trading up. Gdy odcinek w końcu ukazał się w telewizji…

… bolid załapał się na całe 11 sekund!

Sezon YTW zbliżał się już ku końcowi – żwirek został zajęty przez cyrk, frekwencja zmalała, a wieczory zrobiły się już ciemne i zimne.

Do zakończenia sezonu i zimy jeszcze było trochę czasu i coś się jeszcze działo, ale o tym w następnym wpisie.