Hammer time!

Bębny ściągnąłem wczoraj i dziś zacząłem od szczęk.

. . . → Czytaj dalej: Hammer time!

She’s back!

Bolid po niecałych dwóch tygodniach wrócił do garażu!

. . . → Czytaj dalej: She’s back!

W odwiedzinach

Odwiedziłem dziś Bolid w warsztacie.

Etap I

Dziś Bolid w końcu trafił do blacharza. Kiedy wróci? Zobaczymy…

. . . → Czytaj dalej: Etap I

Minął kolejny tydzień

I święta w końcu mamy za sobą, czas wrócić do działania.

Szyszek zdrowiej! Bierz suple i nie ma op**** się! :D

. . . → Czytaj dalej: Minął kolejny tydzień

Za 201 dni…

…i kilkanaście godzin jedziemy do…

Święta

Jak zwykle w okresie świątecznym załatwienie czegokolwiek można sobie darować.

. . . → Czytaj dalej: Święta

Małymi kroczkami…

To był udany weekend :)

. . . → Czytaj dalej: Małymi kroczkami…

!!!!!!!!!!!! :)

Po miesiącu stania, wyjechała z garażu o własnych siłach! Ale po kolei :)

. . . → Czytaj dalej: !!!!!!!!!!!! :)

Give me fuel. Give me fire. Give me that which I desire.

W czwartek odebrałem paczki.

. . . → Czytaj dalej: Give me fuel. Give me fire. Give me that which I desire.

Pracujący weekend

Przesyłka z przewodami do chłodnicy nie doszła, pewnie przez śnieg :/

Także weekend upłynął na drobnych rzeczach.

. . . → Czytaj dalej: Pracujący weekend

Może …

…. Gniotsa, Nie Łamiotsa Team ? :D

Albo Złombatsu…

Odpaliła!

Pierwsza ważna informacja – Szyszek, witam w Teamie!!!! :)

Dziś od rana zaczęliśmy działać :)

. . . → Czytaj dalej: Odpaliła!

Paki, paczki, paczuszki…

Odebrałem dziś paczki…

Papiery

Stare OC wymówione, nowe odebrane :)

Pracująca sobota

Garaż i kanał można uznać za ogarnięty :)

8 kół wisi na ścianach, deski poprzycinane, graty spod podłogi wywalone, zostało tylko kilka rzeczy do wywiezienia.

Pierwsze zamówienie z częściami (chłodnica, filtry, uszczelki itp itd) jest już w drodze.

. . . → Czytaj dalej: Pracująca sobota

Dzień urlopu

Rejestracja załatwiona :)

. . . → Czytaj dalej: Dzień urlopu

Pierwsze wrażenia i plan na najbliższe dni

Pierwsze kilometry drogi powrotnej – zaczęło padać… a z tylnym napędem to wcześniej jeździłem tylko gokartami – ostrożna jazda szczególnie w zakrętach i szczęśliwie dojechaliśmy cali :)

. . . → Czytaj dalej: Pierwsze wrażenia i plan na najbliższe dni